piątek, 3 kwietnia 2015

Streching

kot

Rozciąganie się po treningu (lub/i przed nim) to streching. W Polsce używa się popularnie angielskiego terminu. Każdy o nim słyszał, jednak... nie każdy stosuje. Dlaczego? Najpierw przeczytajcie kilka słów o korzyściach, jakie płyną ze strechingu: 

- zmniejszenie bolesności mięśni i zakwasów po treningu 
- lepsza gibkość i wytrzymałość mięśni 
- poprawia postawy i ułożenia ciała 
- znaczne zwiększenie mobilności stawów i płynności ruchów 
- dobry jako rozgrzewka przed ćwiczeniami 
- dobry jako sposób na ochłonięcie po ćwiczeniach 

DAARozciąganie jest podobnie często pomijane, jak rozgrzewka. Po prostu nie lubimy tracić na nie czasu. Chcemy od razu przejść "do rzeczy". Z kolei po treningu myśli od razu odpływają w innych kierunkach, i szkoda nam marnować czasu na "niepotrzebne" rozciąganie. Ale czy na pewno jest takie niepotrzebne? 

 Zapraszam wszystkie dziewczyny (i chłopców może też ;) do przeprowadzenia testu. Rozciągajcie się po treningu przez co najmniej miesiąc. Nie trzeba na to poświęcać wiele czasu, wystarczy kilka minut. Zobaczycie same, czy zauważycie różnicę :)

3 komentarze:

  1. ja zawsze o tym pamiętam! nie ma dobrego treningu bez rozgrzewki przed i rozciągania po! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie zapominam o rozciąganiu :)
    Pozdrawiam,
    fit-healthylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie to chyba najlepsza część treningu :D

    OdpowiedzUsuń