wtorek, 21 kwietnia 2015

Blogowanie :)

Długo nie pisałam, ale nie martwcie się - blog nadal będzie działać. Po prostu nie chcę sobie narzucać zbyt intensywnego tempa jeśli chodzi o pisanie. Blogowanie powinno być przyjemnością. Jeśli zaczyna przypominać pracę na pełen etat, do której podchodzi się z niechęcią - wtedy wiedz, że coś się dzieje! Dlatego po prostu będę pisać rzadziej niż inne blogerki, ale być może dzięki temu mój blog będzie żywy jeszcze za 5 czy 10 lat :) 

Życzę wam wszystkim wszystkiego najlepszego! Z jakiej okazji? Otóż chyba w końcu zagościła za oknami wiosna! Jest na tyle ładnie, sucho i ciepło, że nawet największe marudy nie mają wymówki, żeby nie wyjść z domu na trening/bieganie/fitness/cokolwiek :)

piątek, 3 kwietnia 2015

Streching

kot

Rozciąganie się po treningu (lub/i przed nim) to streching. W Polsce używa się popularnie angielskiego terminu. Każdy o nim słyszał, jednak... nie każdy stosuje. Dlaczego? Najpierw przeczytajcie kilka słów o korzyściach, jakie płyną ze strechingu: 

- zmniejszenie bolesności mięśni i zakwasów po treningu 
- lepsza gibkość i wytrzymałość mięśni 
- poprawia postawy i ułożenia ciała 
- znaczne zwiększenie mobilności stawów i płynności ruchów 
- dobry jako rozgrzewka przed ćwiczeniami 
- dobry jako sposób na ochłonięcie po ćwiczeniach 

DAARozciąganie jest podobnie często pomijane, jak rozgrzewka. Po prostu nie lubimy tracić na nie czasu. Chcemy od razu przejść "do rzeczy". Z kolei po treningu myśli od razu odpływają w innych kierunkach, i szkoda nam marnować czasu na "niepotrzebne" rozciąganie. Ale czy na pewno jest takie niepotrzebne? 

 Zapraszam wszystkie dziewczyny (i chłopców może też ;) do przeprowadzenia testu. Rozciągajcie się po treningu przez co najmniej miesiąc. Nie trzeba na to poświęcać wiele czasu, wystarczy kilka minut. Zobaczycie same, czy zauważycie różnicę :)